Czasem mam wrażenie, że widziałam już wszystko… A potem wchodzę do kolejnego mieszkania w Warszawie i odkrywam, że jednak nie. Najciekawsze są te z lat 70-80. Choć kamienice po roku 50. czasem też potrafią wprawić w osłupienie. Fachowcy tamtych czasów wykazywali się największą finezją przy prowadzeniu instalacji: grzewczej, gazowej, wodnej i elektrycznej.
Brzydki grzejnik – jest niemal w każdym nieremontowanym gruntownie mieszkaniu z tamtych czasów. Kreatywne pnącza z przyłączy, rurki wystające ze ściany, nieciekawa żeliwna obudowa to tylko przykłady. Zdarza się też umiejscowienie grzejnika, które uniemożliwia sensowne zaplanowanie pomieszczeń, szczególnie w kuchni czy łazience. Znacie to, prawda?
A więc: co zrobić z brzydkim grzejnikiem?
Malowanie grzejnika
Jeśli nasz brzydki grzejnik jest rozmieszczony całkiem sensownie, albo nie możemy go przesunąć/wymienić wówczas można spróbować go przemalować. Idealnym rozwiązaniem jest profesjonalne malowanie proszkowe. Wówczas należy zdemontować grzejnik (oczywiście poza sezonem grzewczym) i oddać go do lakierni. Można także malować grzejnik samodzielnie – specjalnie dostosowanymi do tego celu farbami.
Osłona na grzejnik, panele dekoracyjne na grzejnik
Inny sposób na brzydki grzejnik to zakrycie go specjalną osłoną lub panelami dekoracyjnymi. Oczywiście należy wówczas pamiętać o tym, żeby zostawić otwory, dzięki którym ciepło będzie docierać do pomieszczenia. Na rynku jest sporo pięknych ażurowych osłon. Można także wykonać je na zamówienie we współpracy ze stolarzem. Ważne, żeby zapewnić dostęp do regulacji grzejnika. Czasem montuje się ażurowy front z zawiasami. Tworzy się w ten sposób rodzaj „szafeczki” z dostępem do gałki.
Optyczne ukrycie brzydkiego grzejnika – odwrócenie uwagi
Zdarzają się sytuacje, kiedy zarówno malowanie jak i zasłanianie grzejnika nie będą najlepszym rozwiązaniem. Często tak jest, kiedy wchodzimy do nowego mieszkania, w którym deweloper zastosował najtańsze grzejniki. Niby nie straszą, ale też nie można o nich powiedzieć, żeby były ładne. Wtedy co zrobić z brzydkim grzejnikiem? Wówczas staramy się odwrócić od nich uwagę. Dobrym pomysłem będzie zamontowanie półki nad grzejnikiem a na niej lub nad nią ciekawe dekoracje. Stosuje się także mocny akcent odwracający uwagę, np. dominujący piękny obraz powieszony w innej części pomieszczenia. Przenosimy punkt fokusu na inną część pokoju.
Czy można zasłonić grzejnik kanapą?
Bywa, że chcemy całkiem ukryć grzejnik. Można go zastawić dużym meblem, np. kanapą. Oczywiście pamiętamy o zachowaniu odległości i zapewnieniu cyrkulacji powietrza. Zabudowanie czynnego grzejnika szafą nie wchodzi w grę. Natomiast meble o takiej konstrukcji, która nie blokuje ciepłego powietrza może być jak najbardziej na miejscu. Z powodzeniem sprawdza się ukrycie grzejnika pod blatem, pod stołem, czy biurkiem.
Czy można przenieść grzejnik w mieszkaniu?
Nieco bardziej inwazyjnym rozwiązaniem jest przeniesienie grzejnika. Oczywiście można to zrobić, ale w mieszkaniu wyłącznie za zgodą administracji budynku oraz przy pomocy fachowca. Nieodpowiednie przeniesienie grzejnika, czy wycięcie połączeń – mogłoby negatywnie wpłynąć na termikę u sąsiadów.
Wymiana brzydkich grzejników
Podobnym zasadom podlega wymiana grzejników. Można, ale przy pomocy hydraulika. Wybierając nowe grzejniki należy pamiętać o rodzaju przyłączy oraz wymaganej mocy grzewczej na dane pomieszczenie (dla orientacji, standardowo: 100 W na 1 mkw w łazience, 80 W na 1 mkw w salonie).
Obecnie mamy niezliczone możliwości – grzejniki dekoracyjne, pionowe, poziome, żeberkowe, płycinowe. Można wykonywać nadruki na grzejnikach. Znajdą się także formy bardziej przypominające rzeźbę niż klasyczny grzejnik. Wówczas, jeśli będą dobrze dobrane – śmiało możemy je eksponować we wnętrzu.
Wycięcie grzejników – maty grzewcze w mieszkaniu
W niektórych sytuacjach można pomyśleć o zmianie instalacji grzewczej i wycięciu grzejników na rzecz mat grzewczych ukrytych pod posadzką. Maty grzewcze przyjemnie ogrzeją podłogę a ściany zyskają nieco powierzchni po wycięciu grzejników. Co ciekawe, maty grzewcze nie wymagają podłączenia hydraulicznego. Dzięki temu ich montaż wcale nie jest taki skomplikowany jak mogłoby się wydawać. Ciekawym pomysłem jest zastosowanie mat grzewczych pod posadzką w łazience. Wtedy śmiało zostawiamy grzejnik łazienkowy do suszenia ręczników i dodajemy tylko przyjemne ogrzewanie podłogi.
Zobacz niektóre projekty, w których zastosowaliśmy opisane rozwiązania: